- autor: energy12, 2013-05-02 15:31
-
W środe 1 maja juniorzy rozegrali swój trzeci mecz rundy wiosennej . Z powodu 2 porażek z rzędu oczekiwania były wysokie.
relacja w rozwinięciu
W środe 1 maja zebraliśmy się na stadionie w Przytocznej aby o godzinie 11:00 rozegrać swój 3 mecz rundy wiosennej. Poprzednie 2 mecze przegraliśmy więc ten mecz miał być dla nas odskocznią i pomóc nam się rozegrać i wreszcie zdobywać punkty w lidze . Wyszliśmy w najmocniejszym składzie w tym sezonie dlatego nie było innej opcji , musieliśmy wygrać . Od samego początku byliśmy górą . To my naciskaliśmy na naszych rywali z Bobrówka. Mieliśmy dużo sytuacji ale nie wszystkie udawało nam się wykorzystywać. Jednak ten brak skuteczności musiał się kiedyś skończyć . Około 15 minuty meczu udało nam się zdobyć gola. Po świetnym podaniu Pawła Dudka , Szymon Kamiński umieścił piłkę w siatce . Było więc 1:0 . To my byliśmy lepsi i nie odpuszczaliśmy. Jednak po naszym błędzie rywalom udało się wyrównać i było już 1:1. Ta bramka nie przeszkodziła nam jednak w dalszym zdobywaniu goli . Chwile po wyrównaniu znów wyszliśmy na prowadzenie , zdobywcą gola znów Szymon Kamiński . Taki wynik oczywiście nas nie zadowalał . Dalsze ataki opłaciły się , dobre dośrodkowanie Szymona Kamińskiego wykorzystał Paweł Dudek i pieknym strzałem głową podwyższył wynik na 3:1 . Po tych wszystkich akcjach znów zaczeliśmy grać tak jak w poprzedniej rundzie . To my atakowaliśy i zdobywaliśmy bramki . Po którymś prostopadłym podaniu z rzędu bramke zdobył Eryk Milczewski . Mieliśy już więc dobry wynik 4:1 . Wiedzieliśy jednak że żeby utrzymać ten poziom musimy cały czas grać swoją piłke i nie odpuszczać . Około 35 minuty meczu świetne podanie Patryka Kowalczyka wykorzystał Eryk Milczewski i wygrywaliśmy już 5:1 . Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania
Mecz wygraliśmy już w pierwszej połowie ale dalej probowaliśy strzelać i naciskać rywali. W składzie nastąpiły pewne roszady . Trener dokonał także kilku zmian . Nasi rywale dalej nie mieli nic do powiedzenia . Nasze ciągłe ataki przyniosły skutek . Z ataku na środek pomocy przeszedł Szymon Kamiński i to właśnie on asystował przy bramce na 6:1 która zdobył Eryk Milczewski. Po tym golu w nasze szeregi wdarło się lekkie rozkojarzenie i ekipie z Bobrówka udało się zdobyć bramke na 6:2. Spotkali się z szybką odpowiedzią Zjednoczonych i mogli zapomnieć już o zremisowaniu tego meczu . Kolejną asystą popisał się Szymon Kamiński a wynik spotkania na 7:2 ustalił Eryk Milczewski.
Mecz był bardzo ciekawy. Obfitujący w świetne akcje i gole . Mimo tych 2 straconych bramek jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku tego spotkania . Ta wygrana była nam potrzebna aby się odblokować i zacząć grać dobre mecze i zdobywać punkty w tabeli . Można powiedzieć ze dziś przez 80 minut graliśmy te 15 minut z meczu z Meprozetem . Takie "lanie" należało się niektorym graczom z Bobrówka ktorzy udowodnili to swoim wieśniackim zachowaniem po meczu , kiedy nasza drużyna się rozchodzi do domów oni jadąc samochodem sfrustrowani tymi tęgimi batami próbują nam pokazywać słynny serdeczny palec :] Brawo dla nich , sami przekonaliśmy się że przegrywanie jest ciężkie ale przegrywaliśmy z godnością , nie obrażaliśmy rywali tylko dlatego że byli lepsi. Udawaliśmy się do szatni z opuszczonymi głowami godząc się z porażka , i wszyscy wiemy że to odróżnia pionki od mistrzów . Gratuluje tym kilku zawodnikom i życze drużynie powodzenia z nimi .